Ramen w Warszawskim MOD

MOD – dobry adres dla fanów ramenu i nie tylko

O tym lokalu słyszałam od dawna, ale nigdy nie było nam po drodze. A szkoda. Każdy, kto zaczyna ramenowe życie w stolicy powinien skierować swoje kroki właśnie tam. Jest jednak ryzyko, że nie odważy się spróbować tego rarytasu nigdzie indziej. MOD bowiem rozpieszcza smakiem i stawia poprzeczkę bardzo wysoko.

Na szczęście w sobotnie popołudnie nie było dużego problemu ze znalezieniem miejsca do zaparkowania w okolicach ul. Polnej i królestwo azjatyckiego rosołu z makaronem stanęło przed nami otworem.

Kolejnym plusem okazała się bardzo krótka lista dań. Z pięciu propozycji nawet ja potrafiłam coś szybko wybrać.

Wszystko zapowiadało się idealnie.

Wystrój minimalistyczny i oryginalny, tak by nie rozpraszać podczas konsumpcji. W gablocie przy wejściu apetycznie wyglądające donuty z siostrzanego MOD donuts (od razu upatrzyłam sobie jednego oreo na deser). Obsługa miła, ale nie inwazyjna. Muzyka doskonale komponowała się z kuchennymi odgłosami.

MOD

To będzie dobry dzień pomyślałam.

I wtedy zza moich pleców wyłoniły się dwie miski.

Rameny w MOD

Już wiedziałam, że o deserze mogę zapomnieć. To co zobaczyłam przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Paitan Ramen i Tantanmen Ramen prezentowały się tak dobrze, że ledwo zdążyłam zrobić zdjęcie.

A smakowały nawet lepiej. Chociaż nie ukrywam, że jestem zwolenniczką wersji Paitan. Wieprzowina charsiew i tykwa to połączenie godne naśladowania. Do tego marynowane jajko, dymka, olej z palonego czosnku, wywar z kurczaka i bonito. Jadłam i jadłam i jadłam bez opamiętania. A, że miska była duża to mimo, że jadłam dna nie ujrzałam. Może i dobrze, bo bym chyba pękła.

W wersji Tantanmen znalazły się poza makaronem: siekany kurczak, marynowane jajko,prażony sezam, dymka, pok choy, olej chilli i wywar z sezamu i chilli. Jak dla mnie za dużo chilli. Ale mój mąż był zachwycony. Wyrazisty smak przypadł mu do gustu.

Jedyny minus z tej wizyty był taki, że pączkiem raczył się tylko mąż. Ja, po jednym gryzie, podziękowałam z bólem serca. Bo zaprawdę zapamiętajcie donut oreo jest w tym miejscu najlepszy.

MOD donut oreo

Także miejscówka sprawdzona. Ramen godny polecenia. A deser bierzcie na wynos, albo przyjdźcie specjalnie „na coś słodkiego”.

MOD, Warszawa ul. Oleandrów 8

Data wizyty: 22 kwietnia 2017 r.

 

 

 

 

 

 

 

Zostaw komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*