Ile osób, tyle przepisów. Z groszkiem zamiast kukurydzy, z cebulą lub bez, ogórkiem konserwowym albo kiszonym. Nieważne. Ma smakować i przywoływać najlepsze wspomnienia. Nawet, gdy robię ją latem słyszę „Last Christmas”.
Najbardziej na świecie lubię jeść. Nawet jeśli akurat nie jem pozostaję w sferze dobrego smaku. Piszę dla wszystkich jedzenioholików, by wiedzieli, co i gdzie warto zjeść oraz któremu przepisowi poświęcić parę chwil w kuchni. Dla upamiętnienia dobrych smaków i doznań. By jeść świadomie i uważnie w każdej chwili.
 
                 
            